E-Literaci - pokoje wspóczesnej literatury pięknej


Doącz Do Nas

Zaloguj siś by mieć dostęp do całości serwisu

Na forum: Urodziny Jadwigi Pławik-IgiPISZEMY POPRAWNIEWiersz BiałyPantum -warsztatyWiersze czytane o porankuŻYCZENIA WIELKANOCNEUrodziny Jurka ŻochaZakończenie konkursu "Kartka wielkanocna"Wiersz jako krótka forma-warsztatyRok 2024 Rokiem Czesława Miłosza

Apr 30
2019


twitter

Pamiętnik kochliwego młodzieńca(13)
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 00:10:15

*
zamiast iść na majówkę robię obserwacje
bardzo łatwo mój obiekt zdradzają kolory
chęć odkrycia tej prawdy stała się jak pacierz
domorosły detektyw szpieguje po nocy
 
z daleka wzrok cierpliwie obserwuje okna
swej głupocie wymyślam od nieudaczników
bo nie widać w ciemnościach żadnych zdrady oznak
i tylko wyobraźnia w zmysłowym pikniku
 
25 maja 1966
myśl o niedowiedzionym stała się obsesją
kotłuje się i w piersi potęgując rośnie
dzień stając się nieznośny ściga noc bolesną
użala się nad sobą skryty czynów złodziej
 
bez faktów nie wypada zażądać wyjaśnień
urażona niepewność snuje przypuszczenia
wyobraźnia dyktuje wstręt do wszystkich panien
bo nagle w mózgownicy rozsądek oniemiał
 
- czy dziewczyny puszczają chłopaków przez okno
przez naiwną ciekawość pytam zaufanej
dwuznacznie w nos się śmieje – u mnie niewysoko
więc spokojnie po nocy możesz wyjść nad ranem
 
znów solidarne drwiny kpi ze mnie w najlepsze
choć wiem że śpi w pokoju razem z młodszą siostrą
mamy nie mogę pytać więc sam umysł wietrzę
niczym przedwcześnie o nic zazdrosny gołowąs
*
śledztwo nadal otwarte bez żadnych wyników
dziewczyna patrzy jakby czuła pismo nosem
więc naprędce wymyślam prowokację listu
który wrzucę przez okno bo to jest najprostsze
 
najgorsze są w pośpiechu powstałe pomysły
z krótką treścią spotkania szybko napisane
inne w głupim momencie do głowy nie przyszły
czy przyjdzie myśl przebiegła była niczym znaczek
 
papier złożony w kostkę usilnie zapraszał
wmawiając wielką miłość ciągnął pod remizę
przymilnie zachęcała godzina i data
śląc fałszywe całusy by zwabić spódnicę
 
26 maja 1966
przyszło cztery panienki i się rozglądają
zawiedziony nie widzę mojej adresatki
piętnaście minut siedzę w ukryciu jak zając
i w sumieniu przerabiam podejrzliwy paszkwil
 
skoro moja nie przyszła podjeżdżam rowerem
bo nadmierna ciekawość mym głupim doradcą
panna świetnie ukryta obserwując teren
zaszła z tyłu i patrzy wzrokiem spowiadając
 
na gorącym nakryty udaję zdziwienie
odpłaca mi kpinami – w miłosnych liścikach
konieczny jest adresik – słyszę oskarżenie
- od kogo i do kogo trzeba zawsze pisać
 
chichocząc wyjaśniają - byłyśmy tam wszystkie
gdy nagle przez okienko czuły list przyfrunął
zaskoczony podziwiam ich dziewczęcy wybieg
i nie wiem co mam zrobić z nieuchronną zgubą
 
jest i sekretny papier zgrabnie podsunięty
więc myśli galopując chcą treść zatuszować
- w żartach chciałem coś sprawdzić – patrząc w oczy pięknych
próbuję tajemnicę ubrać w miłe słowa
 
sędzina i przysięgłe zmieniły mimikę
patrzą z politowaniem współczucia na zmianę
ratując sygnaturka wzywa na modlitwę
więc chwilowo do potem niewinny zostanę
 
tak przemyślne panienki zrobiły mnie w konia
chociaż ich tam nie było kłamią solidarnie
w ten sposób moja piękność ma atuty w dłoniach
i nieszczerość ukarze niechybnym rozstaniem
 
po majówce mądrzejszy uczciwie tłumaczę
- ten pomysł w bezsenności zły duch mi podsunął
i mogę za brak wiary ponieść każdą karę
z miną skruchy kończyłem na twarzy z purpurą
 
dostałem upomnienie pod wzrokiem wyrzutu
z dodatkiem wyjaśnienia – o przeszłe nie pytaj
pozostało cierpliwie zapomnieć i smutków
nie przerabiać by martwiąc kogoś nie zawstydzać
 
cdn.
Edward Skwarcan

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze
Dołaczył/ła:
22.04.2012
15:28:23

Miasto:
Lutcza
Data urodzenia:
-

Zarejestruj się by mieć dostęp
do wszystkich opcji serwisu.
Informacje:
» Tekst czytany był: 989 razy.
» Dodano 3 komentarzy do tekstu.
» Tekst lubi 0 osób.

Sprzedam powierzchnie reklamową na portalu www

Muzyka i Edukacja > Ksiąki > Czasopisma

Zapraszam do kontaktu
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: ~PaulinaSmith

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEZONE

Copyright © E-Literaci.pl Kwiecień 2010 - 2024
Witryna jako całości i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
Serwis powstał wg pomysłu Barbary Mazurkiewicz

Serwis literacki E-Literaci dedykuje wnuczce Nikoli, gdyż powstał w dzień jej urodzin.
Serwis, zarejestrowany w Sądzie tytułem prasowym, jako Dziennik.

26,910,983 Unikalnych wizyt
Redaktor naczelna - Jadwiga Bujak
Administrator - Jadwiga Łowkis (babajaga)