79. Rocznica Powstania Warszawskiego
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Przez 63 dni pochłonęło dziesiątki tysięcy ofiar, z czego większość stanowiły ofiary cywilne.
źródło:https://historia.wprost.pl/10801711/powstanie-warszawskie-najwazniejsze-fakty-wszystko-co-warto-wiedziec-o-bohaterskim-zrywie.html
Powstanie warszawskie (1 sierpnia -3 października 1944) - wystąpienie zbrojne przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim, zorganizowane przez Armię Krajową w ramach akcji "Burza"[2], połączone z ujawnieniem się i oficjalną działalnością najwyższych struktur Polskiego Państwa Podziemnego. Największa operacja militarna Armii Krajowej[2]. Swoim maksymalnym zasięgiem objęła część lewobrzeżnych dzielnic miasta, niewielki obszar prawobrzeżnej Warszawy, a także Puszczę Kampinoską, Legionowo i okolice Marek. Była to największa bitwa, stoczona podczas II wojny światowej przez organizację podziemną z wojskami okupacyjnym
źródło:https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,27376528,dzieci-w-powstaniu-w-warszawskim-gdy-nie-bylo-kogos-kto-mogl.html
Kwiat młodzieży idzie do Powstania - Warszawskie, to największy zryw militarny w okupowanej przez Niemców Europie. Bitwa ta przyniosła zagładę miastu i śmierć około 150 tys. osób i wypędzenie reszty mieszkańców stolicy.
DZIŚ IDĘ WALCZYĆ, MAMO
Józef Andrzej Szczepański rZiutek
Dziś idę walczyć Mamo,
Może nie wrócę więcej,
Może mi przyjdzie polec tak samo,
Jak tyle, tyle tysięcy
Poległo polskich żołnierzy
Za wolność naszą i sprawę.
Ja w Polskę, Mamo, tak strasznie wierzę.
I w świętość naszej sprawy.
Dziś idę walczyć Mamo kochana,
Nie płacz, nie trzeba, ciesz się, jak ja,
Serce mam w piersi rozkołatane,
Serce mi dziś tak cudnie gra.
To jest tak strasznie dobrze mieć Stena w ręku
I śmiać się śmierci prosto w twarz,
A potem zmierzyć i prać bez lęku
Za kraj! Za honor nasz!
Dziś idę walczyć Mamo!
NAPRZÓD DO BOJU, ŻOŁNIERZE
tekst Kazimierz Kumaniecki "Kozakiewicz"
muz NN "Pochmurny"
Naprzód do boju, żołnierze
Polski Podziemnej! Za broń!
Boska potęga nas strzeże,
Woła do boju Was dzwon.
Godzina pomsty wybija
Za zbrodnie, mękę i krew.
Do broni! Jezus Maryja!
Żołnierski woła nas zew.
Zorza wolności się pali
Nad Polską idących lat,
Moc nasza przemoc powali,
Nowy dziś rodzi się świat.
Godzina pomsty wybija...
Za naszą wolność i waszą,
Bracia, chwytajmy za miecz,
Śmierć ani trud nas nie straszą,
Zwycięski Orle nasz, leć!
Godzina pomsty wybija...
1942 r.
POWSTAŃCZA MIŁOŚĆ
od pokoleń
do pokoleń
warszawskie dzieci
dziś starcy
obrączki przekute
ze starych sprzączek
na ulicy strzelanina
gdy w starym kościółku
bierzemy ślub
ogień od pokoleń pali się tak samo
przekazujemy pamięć
nić Ariadny
i te sześćdziesiąt trzy dni
które nas ocaliły
sztafeta uratowanych marzeń
-------------------------
Małgorzata Kulisiewicz
Sierpniowe barwy ojczyste
[i]Hej, kwiaty na armaty! Żołnierzom do dłoni!
Jan Lechoń[/i]
Tam, gdzie kurhany, mogiły smętne -
przenikają cienie z przestrzeloną głową.
A mogliby się odbić w oczach potomnych -
dziewczęta i chłopcy z wojny. Jaka szkoda!
Unoszę flagę polską - taką świętą,
ku obłokom - w imię ojca bohatera.
Niech łopoce, z wiatrem hymn poleci -
aż zarżą szwadronu ułańskiego konie.
Za niezłomność, za pogardę dla śmierci
i wroga sam Bóg uchylił bramy Nieba.
Ustało łkanie, zabliźniły się blizny, lecz
pamięć ciągle żywa, choć traci zarys.
W kamieniu rzeźba "zrywu" po zwycięstwo -
gdybym wtedy poszła z nimi nie trzeba by
było dzisiaj budzić do apelu!
3.08.2018.
©BaMa
Na zawsze żywe obrazy
Tak trudno przejść
obok tamtych wspomnień,
szeptanych modlitw
tuż przed rozstrzelaniem.
I chociaż śpią,
snem spokojnym -
czas nie zabliźnił
obrazów i zdarzeń.
Dlatego do apelu stajemy,
nad wielką mogiłą
Bohaterów poległych -
Powstańców Warszawy.
Imiona wywołane
unoszą się w niebo,
roszone łzami tych,
którzy zostali.
autor: Jadwiga Bujak - Pisarek
sierpniowi 44
rozkaz został wydany - godzina siedemnasta
miała być czasem chwały była śmiercią dla miasta
dymią morza płomieni grzmią haubice z oddali
cywile przerażeni wszystko wokół się wali
bronią się barykady lecz naziści z pogardą
znaleźli na nie radę - żywe tarcze prowadząc
z piwnic okien i dachów zbiera śmierć swoje żniwo
czas pożogi i strachu - któż uwarzył to piwo?
czeka Moskal za Wisłą i spogląda beztrosko
jak rozpada się wszystko mrą cywile i wojsko
bez szansy na ratunek z wolna nadzieja gasła
polityczny rachunek stał się śmiercią dla miasta
sześćdziesiąt dni udręki nie zdało się tu na nic
barbarzyńskie zniszczenia rwschodni mocarz miał za nic
bohaterom z przymusu postawiwszy pomniki
świat nie wliczył cierpienia w polityczne rozgrywki
Zbigniew Argo - lewicz
Warszawskie Orlęta
Na polskiej Pradze, w Warszawie,
małe Orlęta za broń chwyciły.
Życie zawierzyły powstańczej stolicy,
bez zająknięcia walcząc o wolność.
Choć po kilkanaście mieli lat,
w małych ciałach zamieszkały:
niezłomność i poświęcenie,
a serca nie ulękły się odgłosów kul.
Za szybko musieli dorosnąć,
za wcześnie poznali smak krwi,
zbyt wysoką cenę zapłacili,
by kwiat niepodległości zakwitnął.
Warszawskie Orlęta stanęły
twarzą w twarz z czarnym orłem,
bez słowa ruszyły w bój o życie,
ścieżką usłaną ciałami poległych.
Witold Modelski, Jerzy Bartnik,
Różyczka Góździewska, Jerzy Romuald Grzelak,
Bohdan Hryniewicz mali powstańcy
o wielkiej odwadze i heroizmie.
To Oni pokazali jak walczyć,
jak pokonać Lewiatana wojny.
Matki ze łzami żegnali,
Ojczyźnie powierzając swój los.
Dziś, jak wtedy słońce zaświeciło,
w mogiłach śpią bohaterzy stolicy,
cierpienie i ból zniknęły z ich oczu,
znicze płoną mimo wiatrów niespokojnych.
Po latach milczenia historia
swoim dzieciom glorię chwały nuci,
nie dla poklasku, pomników, orderów,
lecz aby spały spokojnie
pod skrzydłami Orła Białego.
Kasia Dominik
"Panie pilocie dziura w ..."
Uciekajcie dzieci
w objęcia matek,
gdzie ojców czuwanie
nad spokojnym domem.
Ten zły świst zadaje ból
i już was nie będzie,
nikt nie znajdzie, nie utuli,
nie powie że kocha.
Nie wasza to walka
rWarszawskie Dzieci" -
dla was kosz zabawek
i bajek czytanie.
Karabin i opaska
na drobniutkich rączkach
nie dla was! Skarby,
nadziejo tej ziemi.
Nie dla was walka
ani ta mogiła,
która zamiast zielenią
szkarłatem krwi spływa.
Syreny wyjcie!
Syreny rozkrzyczcie!
Imionami katów
krzycz głośno Warszawo!
Autor: Jadwiga Bujak-Pisarek
płaczę dziś po tobie synku
powiedz mi synku kochany
gdzie urodziny twoje
na jakiej ulicy
w jakiej bramie się skryłeś
na chwilę gdzie ciągły ostrzał
powiedz mi synku kochany
gdzie dosięgła cię kula
w samo serce tak młode bijące
na życie tobie było
nie na śmierć przecież
co mam powiedzieć
twemu bratu i siostrze
że Antek nie wróci
że padł tam pod murem
nie zdążył się ukryć
przed złą koniecznością
nie obroniłam cię synku
jak teraz żyć mam powiedz
gdy na rękach starszych
tak leżysz bez życia
w małej dłoni zakrwawiony
szkaplerz który dałam ci wczoraj
na szczęście a w śmierci objęcia
pożegnałam cię dzisiaj świtem
sierpniowym czerwonym jak krew
Bogusława Matusiak
Na ołtarzu Ojczyzny
Zbyt wcześnie za wcześnie
odłożyli marzenia i chwycili za broń.
Z biało-czerwoną opaską na ramieniu
pod grad kul ruszyli bronić stolicy.
Pożoga mierzwiła dziecięce włosy,
strzępiąc nadzieję, że wszystko ucichnie,
nim dzień kolejny wstanie.
Nie nadążyli zamknąć oczu,
wyszeptać pacierza,
ucałować matulę na dobranoc
wszędzie tylko strach, huk, dym i krew.
Na barykadach, pośród rumowisk,
na pierwszy ogień szli odważnie,
gdy świat w milczeniu zastygał
z przerażenia.
Warszawa konała, a oni nieugięci
mali wielcy bohaterowie,
jeden po drugim składali swoje życie
na ołtarzu Ojczyzny.
Kasia Dominik
godzina "W"
zadumałam się o siedemnastej
pod chmurami z ołowiu za oknem
gdy syreny zawyły nad miastem
a ja taka bezpieczna
nie moknę
pozbawiona tych słów ku pamięci
bo ta pamięć jedynie z historii
cóż napisać dla tych na zakręcie
bezimiennych
włożonych do wspomnień
tym Krzysztofom
tym Baśkom
i Zośkom
tym dzieciakom pospiesznie dorosłym
krople rodzą się w oczach i rosną
razem z deszczem gdy szlocha za oknem
Krystyna Ilnicka -Biały Królik
Pamięci KKB
Ilu potrzeba lat
by młodość przeżyć w pełni
zadziwić sobą świat
aż starość się dopełni
Ilu potrzeba lat
by kiedyś mieć wspomnienia
lecz nie takie gdy brat
odchodzi w smugę cienia
Dwadzieścia trzy to w sam raz
na letnie umieranie
zatrzymał Ci się czas
lecz wciąż trwa Twoje granie
Biały Królik
W rocznicę Powstania Warszawskiego (Rondo)
Echo pieśń unosi Wyrosły namioty
na leśnej polanie. To obóz harcerski.
Tańczą nad ogniskiem, błyszczą jak klejnoty
i lecą pod niebo wesołe iskierki.
Echo pieśń unosi
Połączone ręce, jako znak wspólnoty,
utworzyły razem jedności krąg wielki.
Otwarte umysły, serca pełne cnoty,
a usta śpiewają żołnierskie piosenki.
Echo pieśń unosi
Drzewa są zdumione Skąd tyle tęsknoty
wyrażają w słowach zasłyszane dźwięki?
Nic dziwnego, przecież wspominają o tym,
jak powstaniec bierze karabin do ręki.
Echo pieśń unosi
© Barbara Śnieżek
Polska to brzmi dumnie
Ojczyzno szanująca okruch chleba,
makami i chabrami ołtarze ozdabiasz,
dziejom twym Jan Długosz dał wyraz,
szacunku nauczył Władysław Bełza.
Łanami bursztynowych zbóż się mienisz,
lasami pachnącymi borowikami szlachetnymi,
mgiełka babiego lata, nadwiślańskie piękno,
roztacza się od Bałtyku po szczyty Tatr.
Gdzie przydrożna kapliczka Frasobliwego
uśmiechem przyciąga strudzonego pielgrzyma,
tam poranny śpiew słowika budzi ze snu
historię spisaną dla tych, którzy przyjdą,
gdy nas już nie będzie.
Kasia Dominik
Letni sierpniowy dzień
Jeszcze nie pora synku,
Właśnie świat otworem stoi, na naukę nadszedł czas.
Mamo pozwól przecież wiesz,
muszę bronić naszej ziemi gdzie spoczywa ojciec,dziad.
Opór wrogom będę nieść,
już karabin przeładuję chociaż mały ze mnie chwat.
Nie pozwolę pójdę w bój,
komu wolno do nas strzelać krwią niewinnych plamić bruk.
Nie płacz mamo prozę cię.
Niechaj wróg mi spojrzy w oczy,przecież mam czternaście lat.
Przyszedł Polskie dobro kraść,
Mierzy do nas z karabinu tu Warszawa tu Nasz Dom.
autor: Jadwiga Bujak-Pisarek
***
Godzina "W" dała im znak
do walki z niemieckim wrogiem
za wolność
za ojczyznę
za siebie
warszawscy powstańcy
dorośli i dzieci
na barykadach
wśród kul
świszczących złowieszczym szeptem
bronili kochanych ulic
płacili za to najwyższą cenę-
własne życie co zgasło za wcześnie
dziś pamiętamy
krew pot i ból
złożone w ofierze wśród płonących gruzów
cichą modlitwą
za wasze waleczne dusze
składamy cześć bohaterstwu
Agnieszka Kubka
Mały Powstaniec
Zbyt duży hełm na głowie,
karabin taki ciężki,
przed tobą marzeń mrowie,
a ty się rwiesz do walki.
Choć jeszcze jesteś mały,
masz bohaterskie serce.
Zginiesz na polu chwały -
zastanów się więc jeszcze.
Mamo, ja muszę jednak
bronić naszej Warszawy -
jestem w Szarych Szeregach.
Nie ma ważniejszej sprawy!
Poszedł i poległ w walce -
powstanie zniweczone.
Ten zryw miał nikłe szanse,
był krzykiem zrozpaczonych.
Pomnik Małego Powstańca
stoi przy murach obronnych
upamiętnia walkę miasta
dla naszych wszystkich potomnych.
© Barbara Śnieżek
1.08.2023
Warszawa 1 sierpnia 1944
Powstanie warszawskie wybuchło przeciwko Niemcom, politycznie przeciw ZSRR i polskim komunistom.
Dowództwo AK planowało samodzielnie wyzwolić stolicę.
Walczyliśmy sami bez pomocy St. Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii - to miało ograniczony charakter.
Przez 63 dni prowadziliśmy samotną walkę z siłami niemieckimi, zakończyła się kapitulacją 3 października 1944 roku.
Straty wojsk polskich wynosiły około 16 tysięcy i zaginionych, 20 tysięcy rannych, a 15 tysięcy wziętych do niewoli.
Zginęło do 200 tysięcy cywilów, mieszkańców stolicy.
Uległa zniszczeniu większość zabudowy lewobrzeżnej Warszawy, w tym setki bezcennych zabytków
oraz obiektów o dużej wartości kulturalnej i duchowej.
Powstanie warszawskie jest za jedno z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski.
Tragiczne skutki i olbrzymie straty ludzkie i materialne.
Kwestia zasadności decyzji o rozpoczęciu zrywu pozostaje nadal przedmiotem debat i gorących polemik.
wg - pl .m. wilkipedia.org. - Powstanie warszawskie
Nadmienię, że po Powstaniu warszawskim moi Rodzice z Warszawy / Mama, Babcia , Ciocia /, Ojciec rozkazem Ministerstwa w Warszawie jako kapitan, później major Wojska Polskiego został z całą rodziną skierowany na Ziemie Zachodnie jako osadnik wojskowy . Osiedlono ich na przydzielonej działce rolnej /dużym gospodarstwie rolnym/. W 1946 roku został powołany na stanowisko wice- przewodniczącego Powiatowej Rady Narodowej w Gorzowie Wlkp. W 1946 roku 29 maja zostaje odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi - Warszawa 5 czerwca 1946 roku.
Grażyna Zarębska
Właściciel i redaktor naczelna dziennika E-Literaci.pl, koordynator kultury, krytyk literacki, wydawca, poetka, felietonistka i fotografik. Członkini ZLP, Laureatka wielu nagród i odznaczeń.
Edytowane przez Jadwiga Bujak-Pisarek dnia 02-08-2023 06:17 |