Artykuł: Pechowiec - E-Literaci.pl

Doącz Do Nas

Zaloguj siś by mieć dostęp do całości serwisu

Strona główna Wiersze Forum Wideo Konkursy Galeria Linki Kontakt

Na forum: Urodziny Jadwigi Pławik-Igi♦PISZEMY POPRAWNIE♦Wiersz Biały♦Pantum -warsztaty♦Wiersze czytane o poranku♦ŻYCZENIA WIELKANOCNE♦Urodziny Jurka Żocha♦Zakończenie konkursu "Kartka wielkanocna"♦Wiersz jako krótka forma-warsztaty♦Rok 2024 Rokiem Czesława Miłosza♦

Mar 16

2024

Pechowiec

dodany przez Argo o godz. 18:45:24

Nic co ludzkie nie powinno być obce
ciut turpizmu nie zwiedzie na manowce

*

Było królestwo, w którym żył czarodziej
jednakże magia nie szła mu zbyt dobrze.
Pech czarokletę gnębił nieprzerwanie
w niwecz obracał każde planowanie.

Chociaż chciał dobrze wychodziło wciąż źle,
czuł się jak w dziwnym odrealnionym śnie.
Doszło do tego, że każdy się go bał,
chociaż łagodny i radość dawać chciał.

Kiedyś dla króla w dniu jego urodzin
stawik z rybkami uroczy chciał stworzyć.
Lecz nici z planu, nie będzie sadzawki
bo przez pomyłkę przywołał czar czkawki.

Słychać już z komnat dochodzące czknięcia,
to magia władcę wnet wzięła w objęcia.
Monarcha czkaniem cały dwór swój straszy.
Czkawka panuje od piwnic po dachy.

Dopada innych paskudna zaraza
czka pokojówka, hep dręczy kucharza.
Królowa iiipie chociaż nic nie winna,
księżniczce również przepona się spina.

Górą za miastem wstrząsają spazmy
czkanie potężne dobiega tam z jamy
w której smoczyca od wieku bez mała
ma legowisko na którym sypiała.

Całe królestwo męczy czkawka wstrętna,
a nasz mag biedny szpera w mądrych księgach,
żeby się zmierzyć z działaniem tej klątwy,
którą wywołał przypadkiem, niechcący.

Aż wreszcie znalazł, zna już rozwiązanie
jak się rozprawić z czkaniem całkiem sprawnie.
Zebrawszy myśli potrzebne w zadaniu
począł odwracać ów proces w skupieniu.

Wszystko szło sprawnie, no prawie, że prawie
gdy wypowiadał już ostatnie zdanie,
które być miało dla czaru zamknięciem,
czknięcie zmieniło całe przedsięwzięcie.

Coś zasyczało, straszny smród się rozszedł
z komnaty obok słychać dźwięki głośne.
Tak się zaczęła nowa epidemia
bo mag wyzwolił demona pierdzenia.

Ciężkie powietrze zaległo nad krajem
cofnąć procesu nijak się nie daje.
Mając już dosyć, tej losu ofiary
przegnał król maga, lecz skutki zostały.

Zbychu Argo-lewicz

ilustr: Argo

Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze

Autor: Argo